Nigdy więcej samochodem do Norwegii! Jazda po tym kraju to koszmar, gorzej jest chyba tylko w Polsce. Wąskie i kręte drogi, brak autostrad oraz ograniczenia prędkości do 80 km / h poza miastem, a przy tym ogromne odległości czynią ten kraj praktycznie nieprzejezdny. Mały ruch niewiele pomaga, gdy godzinami jedzie się za kamperem czy samochodem z przyczepą. W ten sposób dzisiaj, zamiast planowanego Geiranger trafiliśmy do hotelu w Batnfjordsøra, 50 km od Molde, ok. 150 km od Geiranger.
Po drodze zwiedziliśmy urocze Trondheim, gdzie widzieliśmy katedrę i fajne muzeum przy niej. Niestety, na fiordach znowu przywitał nas deszcz i chmury. Jak do tej pory codziennie mieliśmy większy lub mniejszy deszcz i wygląda na to, że pogoda mocno zepsuła nam wakacje. W kraju, którego atrakcją jest przyroda, deszcz, mgła i chmury zarywające tą pogodę niweczą wszystko. Ale nie przesadzajmy, zostało nam jeszcze parę dni wakacji.