Zdaje się, że miałem zbyt duże oczekiwania co do Kadyksu, stąd pewnie małe rozczarowanie, którego tutaj doświadczyłem. Jednak warto zajrzeć do Kadyksu, najprawdopodobniej najstarszego miasta w Europie.
Na szczęście to miasto opiera się trochę najeźdźcom z Północy i nie zostało kompletnie zabetonowane paskudnymi apartamentowcami. Poza paroma wyjątkami stara część miasta zachowała swój stary klimat i można w nieskończoność spacerować po labiryncie uliczek odwiedzając od czasu do czasu takie miejsca jak Park Genoves (ogród botaniczny, oprócz różnych gatunków roślin można tutaj spotkać nawet papugi), Torre Tavira, skąd nie tylko rozciąga się piękny widok na miasto, ale gdzie również można oglądać niezwykły pokaz camera oscura, gdzie na ekranie, w zupełniej ciemności, obserwować można na żywo życie miasta podglądane przez system luster. Koniecznie trzeba się przejść nabrzeżnym pasażem El Campo del Sur, który przypomina słynny hawański El Malecón, grał go zresztą w jednym z filmów o Bondzie