Córdoba

Prawie dokładnie rok temu również byłem w Córdobie, ale argentyńskiej. Teraz odwiedziłem tą hiszpańską, o wiele dłuższej tradycji, pamiętającej jeszcze czasy Al-Andalus, kalifatu, złotej ery kultury islamskiej, gdy w przyjaźni żyli tutaj muzułmanie, chrześcijanie i żydzi.

Największą atrakcją miasta jest Katedra, nosząca nazwę Mezquita (meczet). To swoiste rozdwojenie jaźni ma swoje wytłumaczenie zarówno w historii, jak i architekturze tego miejsca. Obecna świątynia katolicka powstała na środku muzułmańskiego meczetu, a ten z kolei, powstał na miejscu wizygockiego kościoła pod wezwaniem Św. Wincentego. Tą historię widać do dzisiaj – typowy dla islamskiej architektury las kolumn i arkad otacza ołtarz i nawę kościoła. To wszystko wygląda bardzo oryginalnie.

Córdoba, patio w jednym z domów
Córdoba, patio w jednym z domów

Córdoba to jednak nie tylko Mezquita. Jednym z symboli miasta są ukwiecone patia. Co prawda coroczny konkurs zaczyna się dopiero za 2 tygodnie, ale już dzisiaj można zwiedzać wiele pięknych ogrodów, które wkrótce będą konkurować ze sobą. Warto zaopatrzyć się w plan, odwiedzić kilka domów i porozmawiać z właścicielami tych pięknych ogrodów.

Widzieliśmy również Alzacar de los Reyes Cristianos. Największą jego atrakcją są ogrody, piękne, ale jednak odstające od tych, które widzieliśmy kiedyś w Sevilli, nie mówiąc już o Generalife w Alhambrze.

Córdoba, Stajnie Królewskie
Córdoba, Stajnie Królewskie

Andaluzja słynie z hodowli koni, a w Córdobie istnieją do dzisiaj Stajnie Królewskie. Niestety w czasie, kiedy byliśmy w mieście nie było pokazów konnych, musieliśmy zadowolić się samymi odwiedzinami w stajniach. Ale mieliśmy szczęście i jeden z koni był ćwiczony na padoku, dzięki czemu mieliśmy okazję aby podziwiać to piękne zwierzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *